W poniedziałek 6 grudnia odbyły się VI Halowe Mistrzostwa Polski Czwartków LA. Cała impreza zaczęła się dla naszych zawodniczek bardzo wczesnym rankiem w niedzielę, kiedy to wsiadły w jedenastogodzinną podróż w znanych z wygody PKP. Zakwaterowanie zapewnił nam Ośrodek Przygotowań Olimpijskich, centrum treningowe reprezentacji Polski w wielu dyscyplinach. Na szczęście niewygody podróży szybko poszły w niepamięć i następnego dnia rano do startu przygotowani byliśmy niemal idealnie. Jako pierwsza na rozbiegu zameldowała się Laura Siwa. Po kilkukrotnie przekładanej rozgrzewce nie udało jej się poprawić rekordu życiowego i ostatecznie uplasowała się na 9 miejscu z wynikiem 4.14. Dobrym prognostykiem na przyszły sezon dla aktualnej mistrzyni województwa jest fakt, że w każdym kolejnym skoku osiągała większą odległość. Paulina Ratomska wystartowała w biegu na 600 metrów w roczniku 2009. Zajęła 10 miejsce z wynikiem 1:54.52. Na tym samym dystansie wystartowały nasze najmłodsze zawodniczki (rocznik 2010). Natalia Czarnowska poprawiła rekord życiowy i z wynikiem 1:58.36 zajęła 7 miejsce. Jedną pozycję wyżej uplasowała się Marta Nieśpelska, miażdżąc przy okazji swoją „życiówkę” z Mistrzostw Polski LDK w Toruniu. Od poniedziałku legitymuje się wynikiem 1:55.44. Najbliżej medalu była Ewa Kravchenko, po pasjonującym biegu przegrała z reprezentującą Kraków Darią Zając różnica czterech setnych sekundy. Właśnie te cztery setne zadecydowały o wypadnięciu poza strefę medalową, Ewa na hali w Spale zajęła czwarte miejsce. Legitymuje się teraz rekordem życiowym 1:52.94; jest to dziesiąty wynik w Polsce w tym roku. Kto biegał na 600 metrów choćby na sprawdzianie w szkole ten wie, że zejście poniżej 2 minut jest niezwykle trudne, zwłaszcza w tak młodym wieku.